This is an automated archive made by the Lemmit Bot.
The original was posted on /r/polska by /u/inoxx_239 on 2025-02-08 11:11:22+00:00.
Wszystko co się obecnie produkuje jest kijowej jakości - od ubrań, przez kosmetyki, jedzenie, rzeczy do domu, elektronika, aż do usług w bankach, wynajmowaniu czy kupowaniu mieszkań/domów. A wiedza o tych fajniejszych/tańszych/trwalszych produktach jest blokowana przez boty/ai/sposób funkcjonowania przeglądarek.
Stoję teraz przed wyborem okularów. Nie potrzebuję żadnych gucci, ray-banów. Chcę najzwyklejsze transparentne oprawki. Co mi się wyświetla w wyszukiwarce? Temu, shein, aliexpress oraz najdroższe - gucci, bossy i inne + wielkie przedsiębiorstwa Vision Express, Kodano, Fielmann. Nie jestem w stanie sobie wyszukać małych producentów, od których skupowane są oprawki przez lokalnych optyków (jakaś Zanzara za 300 zł, która jest całkiem spoko). Jedyna opcja, to przejść się po optykach, popatrzeć co mają u siebie, pozapisywać nazwy takich producentów i dopiero wtedy ich sobie wpisać w neta, bo inaczej oni mi się nie wyświetlają.
Zapisałam się ostatnio na dwa kursy - angielski i coś dot. rachunkowości - oczywiście online, bo coraz mniej firm chce wynajmować pomieszczenia - i było chujowo. Co chwilę prowadzący mieli problemu z netem, kiepska jakość materiałów, kiepska jakość tłumaczenia. Wydałam ponad 3 tys. na coś, co przypominało czytanie tekstu ze slajdów, ze znudzonym głosem wykładowcy.
Wszystko co jest produkowane, jest zaprojektowane tak, żeby się zaraz rozwaliło. Wszelkie kredyty, ubezpieczenia, wspomniane kursy czy coś, mam wrażenie, że wszyscy chcą nas oskamować i płacimy za jakiś szajs lub jesteśmy mocno robieni w bambuko.
Polećcie wasze tipy jeśli chodzi o dosłownie wszystko. Gdzie kupujecie, gdzie jest tanio, a dobrze? Albo trochę drożej, a dobrze. Jaki polecacie bank, jaki polecacie kredyt, jakie polecacie ubezpieczenie, nwm papier do dupy, umowę na zakup lodówki dla kuzynki sąsiada teściowej? Nwm, gdzie sobie kupujecie gacie i buty dzieciom do szkoły? Polećcie dosłownie wszystko, co wam przyjdzie do głowy.
Ja zacznę: maszynki z Isany rossmanowskiej (zielonoczarne, najtańsze jednorazówki) to jest top w kategorii zajebistość produktów w niskiej cenie. Nie tępi się zbyt szybko, mogę używać jednej przez jakieś 3 tygodnie, zanim będzie do wyrzucenia (mam mocne owłosienie na nogach, więc golę się co 3/4 dni). Laski, wyjebcie się na damskie maszynki (szczególnie te zielone z Bica, czy różowe z Venusa). To, jaki poziom ostrości mają na początku jeszcze przy pierwszym użyciu, to jest to, co ja mam po 2 tyg. z Isaną. Plus ja mam wrastające włoski - damskie maszynki po tym po prostu przejądą i nic nie ogolą (albo porozcinają skórę); a Isana ładnie wszystko ogoli, bez podrażnienia.