This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/polska by /u/LordSyriusz on 2025-05-27 16:45:01+00:00.


Taki rozp***dol w wyborach, że aż muszę napisać. Od razu zaznaczę, że nie chcę nikogo przekonać do niczego, sam tak nie myślę, ale mam już wątpliwości. W pracy kumple zastanawiają się czy nie głosować na Nawrockiego pomimo, że nie podejrzewają go o bycie w jakimkolwiek stopniu kompetentnym lub godnym. Ale mają nadzieję, że rząd i system polityczny się rozpadnie, będą wybory, partie oraz sojusze się przemielą i może coś się zmieni. Osobiście wolałabym nie grać w rewolucję przy obecnym układzie sił i sytuacji światowej, ale patrząc na to co się dzieje, to może nie tylko oni tego chcą? Pewnie, większość ludzi ma dość duopolu, ja też, ale czy chcemy taką drogę? Takim kosztem? Czy to tylko wymysł kumpli z pracy?