This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/polska by /u/ItsJustMeHeer on 2025-07-07 20:20:59+00:00.


Jako osoba, która od zawsze nosi okulary, a bez nich nie widzę już na odległość pół metra (krótkowzroczność), zastanawiam się czy warto to skorygować (-4). O ile w życiu codziennym jakoś mi okulary nie przeszkadzają, to do jakiegokolwiek uprawiania sportu już muszę za każdym razem bawić się ze szkłami kontaktowymi - same szkła nie są problemem poza tym, że wiążą się ze wszelkimi rytuałami związanymi z zakładaniem i zdejmowaniem. No i w sumie jest to fajne uczucie, gdy nie muszę myśleć o okularach przez moment.

Z rzeczy których się obawiam - czy korekta poprawi mi wadę na tyle, że będę mógł całkowicie zrezygnować z okularów? Czy powinienem spodziewać się powikłań? Czy jest jakiś minimalny wiek, od którego najlepiej się zabrać z tym tematem (w obawie przed tym, że przez kilka lat jeszcze mi się może powiększać wada, choć raczej już się stabilizuje)?